fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Działacz Lewicy nękany za obywatelską postawę

Nękanie aktywistów, walczących o prawa człowieka, stało się już wizytówką rządów PiS. Policja i prokuratura wykorzystywane są do zwalczania przeciwników obecnego rządu, zamiast koncentrować się na ściganiu aferzystów, których działalność naraża skarb państwa na wielomilionowe straty.

 

Przykład Michała Pietrzaka, działacza Lewicy z Pabianic, który stanął przed sądem za zgodną z prawem zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy "Legalna Aborcja", to już trzeci przypadek próby zastraszania i nękania działaczy Lewicy w naszym województwie. 

 

"Mam nadzieję, że ta rozprawa to ostatni akt tej historii, ciągnącej się od pół roku, z której przebija nękanie aktywistów przy użyciu policji. W lutym zbieraliśmy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy "Legalna Aborcja", Takich akcji w tym czasie było wiele, natomiast w Pabianicach funkcjonariusze policji postanowili mnie spisać, a następnie stwierdzili, że jestem organizatorem nielegalnego zgromadzenia i uruchomili przeciwko mnie procedury" - mówił Michał Pietrzak, aktywista Lewicy z Pabianic.

 

Działacz Lewicy zwrócił uwagę, że takie sytuacje mają miejsce w całej Polsce, gdzie ludzie walczący o prawa kobiet i prawa obywatelskie są nękani przez policję. Wsparcia pabianickiemu działaczowi, poza przyjaciółmi i znajomymi, postanowili udzielić także posłanka Anita Sowińska i poseł Tomasz Trela.

 

"W całej Polsce toczy się już kilkaset takich postępowań sądowych. Te postępowania toczą się w sprawie organizacji i uczestnictwa w strajkach kobiet ale też tak jak w przypadku Michała Pietrzaka, w sprawie zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. Władza PiS próbowała nas zastraszyć, ale to im się nie udało, dlatego, że większość z tych postępowań jest oddalana albo umarzana"  - zwróciła uwagę posłanka Anita Sowińska.

 

Jak podkreśliła posłanka, po stronie nękanych działaczy stoi prawo do zgromadzeń i prawo do protestu. Zauważyła też, że te postępowania powodują stres i generują koszty po stronie prześladowanych działaczy.

 

"Doskonale pamiętam ten dzień, bardzo zimny 13. dzień lutego. To właśnie tego dnia organizowaliśmy w Pabianicach konferencję prasową, a później zapraszaliśmy mieszkańców do złożenia podpisu i na ciepłą herbatę. Wszystko zgodnie z prawem, wszystko zgodnie z Konstytucją" - stwierdził poseł Tomasz Trela. 

 

Poseł przypomniał też, że nawet w czasie pandemii nikt nie zabronił wyrażania swoich poglądów i swojej opinii. Przytoczył również odpowiedź wiceministra Wąsika na interpelację, którą złożył wspólnie z posłanką Sowińską. Odczytując odpowiedź, podkreślił, że wiceminister polskiego rządu uważa rozporządzenie za ważniejsze od Konstytucji. Według łódzkiego posła przerażające jest to, jak rząd traktuje obywateli i jak wykorzystuje instrumentalnie funkcjonariuszki i funkcjonariuszy policji do zastraszania obywateli angażujących się w działania obywatelskie. Na zakończenie zadeklarował, że prześladowani aktywiści nie mają się czego bać, bo dziś stoi za nimi Lewica, a już za dwa lata, po przegranej PiS, policja zaprzestanie nękania obywateli. Podkreślił też, że po przegranych wyborach politycy PiS zostaną rozliczeni za antydemokratyczne działania.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem