Rządowe programy wsparcia psychicznego i psychologicznego dla młodzieży są nieskuteczne. Jak zauważył na antenie Radio Kielce Igor Wołowiec, szef Federacji Młodych Socjaldemokratów w Świętokrzyskiem, aż 20 procent młodzieży cierpi na depresję. -
- To dlatego w każdej szkole powinien znaleźć się psycholog. Rząd przeznacza stanowczo za mało pieniędzy na kwestie dotyczące psychiatrii dziecięcej, czas to zmienić - dodał.
W opini Mateusza Pronobisa z Młodej Lewicy zdecydowanie za dużo młodych osób mierzy się z problemami psychicznymi.
– W większości szkół, które znam nie ma psychologów czy specjalistów, którzy byli by w stanie pomóc osobami z depresją czy innymi zaburzeniami. Ponadto na wizytę u specjalisty należy czekać często po kilka miesięcy. Dodatkowo wielu młodych osób nie stać na prywatne konsultacje u specjalistów. Łatwy dostęp do psychologa w każdej szkole ułatwiłby możliwość pomocy wielu potrzebującym młodym ludziom - powiedział.