Podczas wczorajszy szczytu UE nasz kraj nie uzyskał ani jednego dodatkowego euro centa, potwierdzono jedynie ustalenia ze szczytu UE 21-22 lipca. Budżet jest ten sam, te same środki są przewidziane dla Polski, mamy to samo rozporządzenie dotyczące uwarunkowania wypłaty środków UE od praworządności. Zamiast negocjacji był chaotyczny cyrk i dopóki będzie rządził PiS nikt poważnie naszego kraju traktować nie będzie. Premier Mateusz Morawiecki nawet nie zauważył, że został wykorzystany i poświęcił Polskę dla premiera Orbana. Polska nic na tym nie zyskała.
Zbigniew Ziobro po swoich słowach, że „suwerenność Polski została zniszczona”, powinien podać się do dymisji, jeżeli tego nie uczyni, to powinien złożyć wniosek o odwołanie premiera Mateusza Morawieckiego, przecież według niego obecny szef rządu jest zdrajcą.Nie zgadzamy się z tym sformułowaniem, nasza suwerenność nie została zniszczona, tylko działacze PiS-u nie będą uprzywilejowani przy wykorzystaniu środków z UE.
Naszym kolejnym krokiem na drodze do integracji europejskiej, powinno być wejście do strefy euro. Nasze miejsce jest wśród najsilniejszych i najzamożniejszych krajów Unii Europejskiej.
Anna-Maria Żukowska podczas konferencji prasowej powiedziała:
Weto albo śmierć, tak miało być. Dobrze się stało, że weta nie było. Martwimy się jednak trochę o kolegów z ław sejmowych Solidarnej Polski, dlatego apelujemy do nich o rozsądek! Niestety, to co straciliśmy to dobre imię, dobry wizerunek, szacunek i zaufanie. Za te rozgrywki polityczne Prawa i Sprawiedliwości, nie zyskaliśmy ani jednego dodatkowego euro centa. Ciężko powiedzieć, co to były za negocjacje, bo nie zyskaliśmy nic dodatkowego, poza tym co było nam oferowane od samego początku. Dziś to Polska i Polacy są prawdziwymi zwycięzcami, a nie premier Mateusz Morawiecki, który chronił swojego kumpla Wiktora Orbana! Dzięki funduszom z budżetu unijnego Polacy będą mieli za co żyć, za co prowadzić swoje biznesy, za co leczyć się z covid-u i przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Reasumując, my straciliśmy dużo, nie zyskując nic więcej niż było nam dane.
Andrzej Szejna podczas konferencji prasowej powiedział:
To piękny dzień dla Polski. Martwiliśmy się bardzo, że ten piękny projekt – obecność Polski w UE, co zostało zapoczątkowane przez lewicę – zostanie zniszczony przez Zbigniewa Ziobrę. Po wczorajszym szczycie nie dowiedzieliśmy się nic nowego, wszystko to już było wiadome po szczycie UE 21-22 lipca. Budżet jest ten sam, te same środki są przewidziane dla Polski, mamy to samo rozporządzenie dotyczące uwarunkowania wypłaty środków UE od praworządności. Mamy tego samego premiera, jest Jarosław Kaczyński, więc co się zmieniło? Obecny rząd nie jest już poważany w Unii Europejskiej. Zamiast negocjacji był chaotyczny cyrk i dopóki będzie rządził PiS nikt poważnie naszego kraju traktować nie będzie.
Premier Mateusz Morawiecki nawet nie zauważył, że został wykorzystany i poświęcił Polskę dla premiera Orbana. Węgry są oskarżane – często słusznie – o największy poziom korupcji przy wydatkowaniu środków unijnych. I było mi naprawdę przykro, kiedy premier Wiktor Orban mówił, iż to „Morawiecki był szefem całego tego przedsięwzięcia, ton on kierował naszym projektem rozbijania UE i dziękuję mu za to, że był szefem całego tego burdelu, który zrobiliśmy”. Polska nic na tym nie zyskała.
Mam nadzieję, że jeden ze spiskowców ze Zjednoczonej Prawicy choć raz zachowa się honorowo i poda się do dymisji po swoich słowach, że „suwerenność Polski została zniszczona”. Nie zgadzamy się z tym sformułowaniem, nasza suwerenność nie została zniszczona, tylko działacze PiS-u nie będą uprzywilejowani przy wykorzystaniu środków z UE. Jeżeli Zbigniew Ziobro nie poda się do dymisji, to powinien złożyć wniosek o odwołanie premiera Mateusza Morawieckiego, przecież według niego obecny szef rządu jest zdrajcą. Spodziewam się, że do tego nie dojdzie a Ziobro z kolegami obsadzą jeszcze kilka spółek skarbu państwa więcej.
Bardzo się cieszę, że nie doszło do Polexitu, choć tak bardzo PiS się o to starał. Naszym kolejnym krokiem na drodze do integracji europejskiej, będzie wejście do strefy euro. Wprowadzaliśmy Polskę do NATO, wprowadziliśmy Polskę do UE, a kolejnym zadaniem Lewicy będzie wprowadzenie naszego kraju do strefy euro. Tam jest nasze miejsce, wśród najsilniejszych i najzamożniejszych krajów Unii Europejskiej.
Przemysław Koperski podczas konferencji prasowej powiedział:
Przez lata zajmowałem się wdrażaniem funduszy europejskich w województwie śląskim i mogłem obserwować, jak miliony naszych współobywateli dzięki tym pieniądzom ma lepsze życie. Nasze marzenia o lepszych drogach, czystym powietrzu, nowej infrastrukturze kolejowej, nowych szkołach i przedszkolach premier Mateusz Morawiecki zapakował do jednego autobusu i ruszył w kierunku przepaści. Cieszymy się, że wyhamował i nie zjechaliśmy w dół i te środki z UE będą dla Polski dostępne, ponieważ nasze marzenia, które mieliśmy wchodząc jako kraj do UE, są wciąż aktualne i pod tym względem jesteśmy zwycięzcami, pod każdym innym względem nasz kraj przegrał.